×

Filtruj według

Kolor
Rozmiar
Typ grzejnika
Podłączenie
Moc cieplna [W]
-
Wysokość [cm]
Szerokość [cm]
Cena
-

Grzejniki dekoracyjne

  • Grzejnik łazienkowy NOWI wysokość 772 mm
    900,00 zł

    Niepowtarzalna, konstrukcja grzejnika (na którą składa się kilka połączonych ze sobą heksagonalnych modułów) sprawia, że będzie on prawdziwą perełką łazienek urządzonych w stylu industrialnym lub loftowym. Natomiast bogata paleta barw pozwala spełnić oczekiwania nawet najbardziej wymagających Klientów dając im tym samym ogromne możliwości aranżacyjne. Dekoracyjny charakter grzejnika w żadnym stopniu nie utrudnia suszenia tekstyliów. Można też swobodnie przewiesić na nim np. szlafrok.

  • Grzejnik łazienkowy kAT szerokość 39 cm
    1 060,00 zł

    Model Aureus Light to nie zwykły grzejnik, którego zadaniem jest zapewnienie optymalnej temperatury w łazience lub holu. To także oryginalna dekoracja wnętrza. Mamy tutaj do czynienia z przestrzenną kombinacją pięciu prostokątnych elementów grzewczych, które zostały ułożone w fantazyjny sposób. W efekcie otrzymujemy ciekawą trójwymiarową instalację, pasującą do pomieszczeń urządzonych w różnych stylach np. art deco, minimalistycznym, skandynawskim, nowojorskim. Mnogość wariantów tego nowoczesnego grzejnika dekoracyjnego sprawia, że bez trudu dopasujesz go do swoich preferencji i wystroju pomieszczenia.

  • Grzejnik łazienkowy dekoracyjny KNOT wysokość...
    980,00 zł

    Ten pionowy grzejnik dekoracyjny bez względu na to, w którym pomieszczeniu zawiśnie będzie stanowił ciekawe, wręcz intrygujące uzupełnienie aranżacji. Dzięki temu, iż dostępny jest w aż 5 wariantach mocy może ogrzewać zarówno mniejszą łazienkę, średni przedpokój, jak i duży salon. Wykonany został z jednego kawałka wysokiej jakości stali niskowęglowej, która znakomicie oddaje ciepło. Wygięto go na kształt wijącego się węża z popularnej niegdyś gry komputerowej. Wśród atutów modelu Knot należy jeszcze wymienić możliwość współpracy z grzałką elektryczną. Wypoczynek w cieple również poza sezonem grzewczym to nie będzie już mission impossible.